Zapowiedź 21 kolejki Ekstraklasy

Jeszcze w poprzednim sezonie konfrontację Wisły z Lechem uznalibyśmy za absolutny hit kolejki. Teraz hitem jest tylko z nazwy, bo oba zespoły tułają się po środku ligowej tabeli i ich rywalizacja została przyćmiona spotkaniami drużyn plasujących się w tabeli wyżej. Chociażby niedzielny mecz Śląska z Koroną wygląda wybitnie interesująco: wysoki pressing vs długie podania. Nie tylko w Bielsku Białej oczekują rywalizacji Podbeskidzia z Legią i nowego pomysłu taktycznego Roberta Kasperczyka. W Lubinie Waldemar Fonalik będzie próbował przekonać, że po stałych fragmentach można strzelić każdemu, w Bełchatowie dojdzie do konfrontacji dwóch dobrze grających w defensywie zespołów, w Łodzi debiut Kafarskiego w roli szkoleniowca Cracovii może określić kierunek, w którym podążać będą „Pasy”, a w Warszawie dojdzie do meczu pomiędzy dwójką trenerów, którzy ostatnio nie doświadczyli szczęśliwych dni. O tych sprawach, a także o profilach taktycznych drużyn przeczytacie w naszej zapowiedzi.


ŁKS – CRACOVIA


Nadeszły trudne czasy dla Dariusza Pasieki. Jesienią udało mu się poprawić grę Cracovii w defensywie i kibice przy Kałuży mieli podstawy do optymizmu. Niestety 3 mecze na własnym stadionie z drużynami z dołu tabeli podkreśliły problemy „Pasów” – atak. Znaleźliśmy świetny wykładnik statystyczny podpierający powyższe twierdzenie, a mianowicie liczba oddanych strzałów. Cracovia oddała ich w całym sezonie najmniej w spośród wszystkich drużyn w Ekstraklasie. By trafić do siatki musi statystycznie oddać aż 16 strzałów, a jeśli kuleje atak pozycyjny to tyle sytuacji strzałowych nie wygeneruje się w jednym meczu.

Dlatego zarząd Cracovii podjął decyzje o zwolnieniu Pasieki i zatrudnieniu Tomasza Kafarskiego w roli I szkoleniowca. Teraz to były trener Lechii będzie próbował przeszczepić piłkarzom pomysł na zawiązywanie ataku. Pasieka twierdził, że brakuje ostatniego podania. Szwankuje chyba większość podań na połowie przeciwnika, bo jak przyznali sami piłkarze „w piłkę” to oni nie grają.

ŁKS w ostatnim czasie pokazywał się z coraz lepszej strony, ale w meczu z Legią punktów za poprawę stylu nikt im nie przyzna. Stawką konfrontacji z Cracovią będą nadzieje łodzian na pozostanie w elicie. Bo z kim wygrywać jeśli nie z drużyną z 15 miejsca? Brak zwycięstwa może mieć poważne pokłosie psychologiczne, które może znacznie obniżyć wolicjonalność piłkarzy w kolejnych spotkaniach. Dobrym pomysłem byłoby nękanie Cracovii dwójką napastników i górnymi piłkami, więc może sztab szkoleniowy ŁKS zdecyduje się na 4-4-2?

ŁKS
– stracił 11 goli po kontratakach – tylko Zagłebie (15) straciło więcej
– 18 % strzałów na bramkę ŁKS kończy się golem – najgorszy wskaźnik w Ekstraklasie
– zdobywa co 4 gola po kontrze
– zdobył tylko 1 gola po strzale zza pola karnego – najmniej w Ekstraklasie
– jedyny klub w lidze, który nie zdobył gola po długim podaniu
– 17,8 % strzałów przeciwnika kończy się utratą gola przez ŁKS – najwyższy współczynnik w Ekstraklasie
– 2,6 strzału wystarczy, by pokonać bramkarza ŁKS
– stracił 13 goli po sfg – najwięcej w lidze

CRACOVIA
– zdobyła tylko 1 gola po rzucie rożnym w tym sezonie
– oddała najmniej strzałów na bramkę – 160
– tylko Korona popełniła w tym sezonie więcej fauli niż Cracovia
– tylko Lechia oddała mniej celnych strzałów na bramkę niż Pasy i tylko Lechia ma gorszą efektywność strzałów niż Cracovia
– pozwoliła na oddanie 221 strzałów na własną bramkę – 2 najgorszy wynik w Ekstraklasie
– jedyna drużyna w lidze, której przeciwnicy zanotowali celność strzałów poniżej 40%
– zdobyła 70% goli w 2 połowie
– musi oddać aż 16 strzałów, by zdobyć gola
– jedną trzecią goli traci po sfg

WISŁA – LECH

Odwołanie poniedziałkowej konfrontacji Lecha z Górnikiem oznacza, że debiut trenera Mariusza Rumaka nastąpi dopiero w piątek w prestiżowej potyczce z Wisłą. Wciąż zastanawiamy się ile Bakero jest w Rumaku. „Jak ktoś chce sprawdzić, czy to będzie kalka, zapraszam na nasz najbliższy mecz. Mogę powiedzieć tylko, że będę szedł drogą trenera Mariusza Rumaka. Jako drugi trener mówiłem głosem pierwszego. Teraz występuję w innej roli” – przekonywał nowy trener „Kolejorza”. Rumak nie wykluczył, że więcej szans będzie dostawał teraz Ubiparip, który w ostatnim czasie wypisywał się w trend bałkańskich niewypałów Lecha a’la Golik i Handzić. Czyżbyśmy zatem w Krakowie zobaczyli poznaniaków w ustawieniu 4-4-2?

To bardzo prawdopodobne, tym bardziej, że Michał Probierz przed tygodniem również zdecydował się na grę dwoma napastnikami. „Nie jest człowiekiem, który robi rewolucje, bo na rewolucjach zazwyczaj się ginie” – przekonywał przed tygodniem Probierz i było widać, że oparł skład na niemal tych samych zawodnikach, co Kazimierz Moskal. Pod nieobecność Genkowa 4-4-2 Wisły nie będzie raczej możliwe, ale za to miejsce w składzie odzyska Garguła. Tak czy inaczej dla byłego szkoleniowca Arisu będzie to z kolei debiut przed własną publicznością, dlatego piątkowy mecz powinien być bardzo interesujący.

WISŁA
– więcej strzałów oddano tylko na bramki Bełchatowa i Cracovii
– w Gdańsku zdobyła 8 i 9 gola po stałych fragmentach gry
– co 4 gola traci po rzucie wolnym
– drużyna, z udziałem której oddano najwięcej strzałów na bramkę
– 13 z 20 goli zdobyła w 2 połowie
– jej przeciwnicy zanotowali zaledwie 7,3% efektywności strzałów – najniższa efektywność przeciwników w lidze
– statystycznie musi oddać 12 strzałów, by zdobyć gola – tyle samo co Zagłębie Lubin

LECH

– w meczu 19 kolejki w Chorzowie stracił 7 gola po strzale zza pola karnego – najwięcej w Ekstraklasie
– w meczach z udziałem Lecha pada najwięcej goli po strzałach zza pola karnego – 12
– zdobył najwięcej bramek z otwartej gry (24)
– w 19 kolejce stracił pierwszego (i drugiego) gola po rzucie wolnym w tym sezonie
– w każdym meczu ligowym Lech był częściej w posiadaniu piłki niż przeciwnik
– wygrał tylko 1 mecz, kiedy gola nie zdobył Rudnev
– Jose Bakero był 8 zagranicznym trenerem „Kolejorza”
– wszyscy zagraniczni szkoleniowcy Lecha w ostatnim czasie okazali się „niewypałem” (Bakero, Pala, Panik, Pinter)

Tak było w pierwszy meczu: Lech – Wisła 0-1.

GÓRNIK – LECHIA


Chociaż obie drużyny w tabeli są blisko siebie różnica w stylu gry i osiąganych wynikach jest bardzo duża. Znacznie mniejsze oczekiwania od Górnika przed sezonem sprawiły, że wygrane z Lechem, Wisłą czy ostatnio Legią ustawiły zabrzan w bardzo pozytywnym świetle. Co więcej reflektory wychwyciły dobrą postawę drużyny Adama Nawałki, która nie jest uzależniona jedynie od „PrezesaNakoulmy.

Lechia ma wciąż problemy z kreowaniem sytuacji, a na domiar złego do Zabrza przyjedzie bez dwóch podstawowych obrońców – Deleu i Vucko. W meczu z Wisłą przed tygodniem „Biało-Zieloni” zbyt mało rozszerzali pole gry, rzadko korzystając ze skrzydeł. Do składu wróci co prawda Traore, ale i on jest ostatnio w mocno średniej formie.

Obie drużyny powinny zaprezentować się w ustawieniu 4-2-3-1, z bardziej ofensywną lewą stroną w Górniku (Nakoulma).

GÓRNIK
– statystycznie co 3 gola traci po kontrach
– zdobył 5 goli po strzałach zza pola karnego
– ma celność strzałów na poziomie 48% – tylko Legia, Śląsk i Ruch mają lepszą
– zdobył 3 bramki po akcjach rozpoczętych po autach
– jest jedyną drużyną, która nie straciła w Ekstraklasie gola po rzucie wolnym
– stracił 8 z 22 goli w ostatnim kwadransie meczu
– zdobył 10 z 21 goli po stałych fragmentach gry

LECHIA
– najgorsza drużyna pod względem skuteczności
– w całym sezonie ekipa, która oddała najmniej celnych strzałów (64)
– straciła 1 gola po rzucie karnym w tym sezonie

– tylko 5,5 % strzałów Lechii kończy się golem – najgorszy wynik w Ekstraklasie. Średnia ligi 10,8%
– musi oddać prawie 18 strzałów, by zdobyć gola – to najgorszy wynik w lidze
– najrzadziej faulująca ekipa w lidze
– strzeliła 77% bramek z otwartej gry
– straciła 2 gole po wznowieniach z autu
– jedyna drużyna, która nie zdobyła bramki po rzucie wolnym w tym sezonie
– jedyna ekipa w Ekstraklasie, która nie zdobyła gola po strzale głową
– zespół, który zdobył najmniej goli po stałych fragmentach gry – 2

PODBESKIDZIE – LEGIA


Tydzień pracy w ramach „Operacja Legia” piłkarze Podbeskidzia zaczęli od analizy meczu w Kielcach. Później pracowali nad siłą, a ostatnie godziny przed meczem spędzą tradycyjnie w Cieszynie. Jakie wnioski można wyciągnąć z poprzednich spotkań? Większe skupienie na lewej stronie może zostać przez rywali zneutralizowane i nawet przerzucenie Patejuka na drugą flankę może dać niewiele w kontekście budowy ataku. Konkluzja nr 2 – Podbeskidzie przyciśnięte wysokim pressingiem nie bardzo potrafi spod niego wyjść.

Maciej Skorża doskonale o tym wie, lecz czy jego zawodnicy ofensywni są w stanie bronić z takim zaangażowaniem jak zrobiła to Korona? W meczu z ŁKS szkoleniowiec stołecznych przekonał się, że z Blanco pożytek będzie miał tylko na szpicy. Musiałby zatem rywalizować o miejsce z Ljuboją, gdyż Legia grywa 4-2-3-1. Odnaleźliśmy kilka faktów z życia Blanco, które dały jasno do zrozumienia, że w AEK Blanco najwięcej goli strzelał, kiedy grecy grali 4-3-3 lub 4-4-2. Argentyńczyk nie był wtedy osamotnionym napastnikiem i łatwiej dochodził do sytuacji. Nie wiadomo zatem jak wyjdzie mu ewentualna samotna gra na szpicy w Legii. Póki co jednak nie ma sensu roztrząsać sprawy, bo Ljuboja jest w dobre formie – strzela, asystuje, więc Skorża raczej nie będzie chciał w Białymstoku pozbawiać się serbskiego ognia. Wieszczymy za to powrót do składu Vrdoljaka.

PODBESKIDZIE
– straciło 7 w tym sezonie gola po rzucie rożnym. Statystycznie traci gola co 12 rzutów rożnych
– drużyna, która strzela i traci więcej goli po sfg niż z gry
– straciło 10 gola po strzale głową – najwięcej w Ekstraklasie
– najczęściej faulowana drużyna w lidze (278 przewinień przeciwników)
– oddała 199 strzałów, a przeciwnicy 201
– drużyna, której odgwizdano najmniej spalonych (16)
– co 12 strzał Podbeskidzia trafia do siatki
– jedyny zespół w Ekstraklasie, który nie stracił jeszcze gola po strzale zza pola karnego

LEGIA
– zdobyła najwięcej w Ekstraklasie goli z gry
– jedyna drużyna, która nie straciła w tym sezonie gola po rzucie rożnym
– co 4 gola zdobywa po kontrze
– statystycznie trzeba oddać 13 strzałów na bramkę Legii, by pokonać Kuciaka
– traci co 3 gola po strzale zza pola karnego
– tylko 69 strzałów celnych oddali przeciwnicy Legii w tym sezonie. To najlepszy wynik w Ekstraklasie
– zdobywa 40% goli po atakach pozycyjnych
– odgwizdano jej 69 spalonych w tym sezonie – najwięcej w lidze
– oddała 117 celnych strzałów na bramkę – tylko Śląsk oddał więcej (119)

ZAGŁĘBIE – RUCH


Najsolidniej poukładana drużyna kontra zespół budowany według słowackiej myśli szkoleniowej. Na pierwszy rzut oka wynik jest oczywisty – triumf Ruchu. Aby tak się stało Waldermar Fornalik będzie musiał dokładnie przeanalizować grę obronną w meczu z Jagiellonią. „Żubry” stworzyły wówczas kilka sytuacji i gdyby były bardziej skuteczne „Niebiescy” nie mieliby tak wesołej podróży przez Polskę. Do Lubina jest znacznie bliżej, co nie oznacza, że będzie łatwiej.

Zagłębie w meczu z Cracovią zdało egzamin w defensywie, bo Hapal dokonał kilku modyfikacji i próbuje wyeliminować słabe punkty. W konfrontacji z Ruchem potrzeba będzie konsekwencja w grze obronnej, w które ważną rolę pełni bardzo nisko ustawiony Bilek. Zresztą w meczu w Krakowie Hapal środek ustawił dość defensywnie, będąc świadomym słabości w obronie.

Te problemy w defensywie przy jednoczesną grą dwójką napastników przez Ruch mogą zdeterminować wydarzenia na boisku. W dodatku Zagłębie to zespół, który procentowo traci najmniej bramek po sfg, a sukces Ruchu w znacznym stopniu opiera się właśnie na nich.

ZAGŁĘBIE
– oddało 101 strzałów celnych na bramkę przeciwnika
– tylko w meczach z udziałem Wisły pada więcej strzałów na bramkę niż w meczach Zagłębia
– zdobyło 40% goli po kontrach
– straciło 15 goli po kontratakach – najwięcej w Ekstraklasie
– co 4 gol dla Zagłębia pada po strzale zza pola karnego
– zdobyło 78% bramek z otwartej gry
– straciło 77% bramek z otwartej gry
– straciło 27 goli z otwartej gry – najwięcej w Ekstraklasie

RUCH
– zdobywa gola średnio co 17 rzutów rożnych
– ma najlepszą celność strzałów w lidze 50,26%
– jedyna drużyna, która w tym sezonie zdobyła 2 bramki bezpośrednio po rzutach wolnych
– najskuteczniejsza drużyna drugiej połowy – 20 z 31 goli Ruch zdobył w 2 połowie
– zdobył 8 goli w minutach 61-75 – nikt w tym okresie czasu nie zdobył więcej goli
– najbardziej efektywna drużyna w lidze – 16,4 % strzałów kończy się golem

WIDZEW – BEŁCHATÓW


Z taktycznego punktu widzenia będzie to jeden z ciekawszych meczów tej kolejki. Głównie z uwagi na naszą ciekawość jak zespoły poradzą sobie w ofensywie. Wiemy, że zarówno podopieczni Radosława Mroczkowskiego jak i Kamila Kieresia potrafią dobrze ustawić się w obronie, a budowę ataku opierają o kontry.

Dodatkowym atutem Widzewa będą stałe fragmenty gry, lecz gospodarze muszą pamiętać, że nie będzie tak łatwo, bo Bełchatów świetnie czuje się w grze powietrznej. W Widzewie pod nieobecność Bieniuka ten potencjał w grze głową będzie nieco osłabiony. W Bełchatowie niepewne są występy Kosowskiego i Nowaka.

Obie drużyny przez mocne wejście w 2012 rok czują się świetnie psychicznie, więc mamy prawo oczekiwać dobrego pojedynku. Przypuszczalnie Widzew w 4-4-2 z powracającym Oziębałą i kontra Bełchatów w 4-2-3-1, tylko…gdzie zagra Fonfara i jakiego nowego piłkarza tym razem „wynajdzie” Kiereś?

WIDZEW
– w meczu ze Śląskiem zdobył pierwszego gola w ostatnim kwadransie gry
– co 3 gola zdobywa po kontrze
– co 3 gola zdobywa po rzucie wolnym
– zdobył procentowo najwięcej bramek po sfg – 55%
– 75 % wszystkich goli straciła w 2 połowie
– zdobył tylko 1 gola po ataku pozycyjnym – najmniej w lidze
– po meczu ze Śląskiem pogorszył się wskaźnik efektywności strzałów przeciwnika na jego bramkę – wzrost z 7,1 do 7,5 %.

GKS BEŁCHATÓW
– zespół, który pozwolił przeciwnikom na oddanie największej liczby strzałów na swoją bramkę (244)
– traci 77% goli w 2 połowie
– zdobył 8 goli po kontrze – co trzeci gol
– stracił 6 goli po strzałach zza pola karnego – 27% wszystkich
– stracił 2 gole po bezpośrednich strzałach z rzutu wolnego – żaden inny zespół ligowy nie stracił więcej
– drużyna z najgorszym bilansem strzałów -80
– efektywność strzałów Bełchatowian to 14,6 % (24 gole przy 164 strzałach) – tylko Ruch ma większą efektywność
– zdobył 11 goli po strzałach głową – najwięcej w lidze
– zdobył i stracił po 5 goli po rzutach rożnych

ŚLĄSK – KORONA


Wysoki pressing kontra długie podania – tak w skrócie można taktycznie zapowiedzieć najciekawszy naszym zadaniem mecz 21 kolejki Ekstraklasy.
W spotkaniu z Ruchem w ramach 18 kolejki co 4 podanie Śląska było dalekim przerzutem. Orest Lenczyk miał w ten sposób ominąć ryzyko utraty piłki przez obrońców, których atakowała dwójka napastników Ruchu. Wydaje się, że jest to rozsądny pomysł również na Koronę. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego podchodzą bardzo wysoko do gry w obronie. Było to doskonale widać w meczu z Podbeskidziem.

Cała presja będzie spoczywać na Śląsku, zatem można przewidywać, że to raczej gospodarze będą musieli wziąć na siebie budowanie gry poprzez atak pozycyjny, a Korona skupi się na kontrowaniu rywala. Tym bardziej, że wrocławianie stracili niedawno fotel lidera, więc presja wyniku ze strony ludu będzie spora.

W składzie kielczan, którzy przed tygodniem wygrali swój 9 mecz w tym sezonie zabraknie Jacka Kiełba, lecz możemy być pewni, że trener Ojrzyński wymyśli coś ciekawego na tą okoliczność.

ŚLĄSK
– zdobył 8 bramek po rzutach rożnych – najwięcej w tym sezonie, ale ostatniego w 17 kolejce
– w meczach z jego udziałem najczęściej padają bramki po rzutach rożnych – 11 goli w tym sezonie (8 dla Śląska i 3 dla rywali)
– zdobył 11 goli w ostatnim kwadransie gry – najwięcej z wszystkich drużyn Ekstraklasy
– stracił pierwszego gola w doliczonym czasie gry w meczu z Widzewem
– zdobył 13 goli po kontratakach – najwięcej w Ekstraklasie
– oddał najwięcej celnych strzałów – 119
– nie stracił gola ani jednego gola po długim podaniu
– co 4 gola traci po strzałach głową
– zdobył 8 bramek po strzałach głową – 2 wynik w lidze

KORONA
– najczęściej faulujący zespół w lidze – wynik wysokiego pressingu
– średnio w meczu popełnia 17 fauli (średnia ligi = 11 fauli)
– zdobyła pierwszego gola w tym sezonie po rzucie rożnym – potrzebowała do tego 94 kornerów.
– gol Korzyma był 11 w tym sezonie po stałym fragmencie gry. Te stanowią 47% wszystkich strzelonych przez koronę
– zdobyła 78% goli w 1 połowie
– tylko Bełchatów zdobył w 1 kwadransie gry tyle goli co Korona (5)
– co 5 gol Korony to efekt strzału głową
– straciła więcej goli po stałych fragmentach niż z otwartej gry

POLONIA – JAGIELLONIA

Trudna sytuacja w obu obozach może spowodować sporą nerwowość w ich poczynaniach na boisku. Po porażce w Bełchatowie właściciel „Czarnych Koszul” Józef Wojciechowski zapowiadał trzęsienie ziemi. Polonia w tamtym meczu wróciło do ustawienia 4-2-3-1, lecz bardzo słabo zaprezentowali się dwaj defensywni pomocnicy (m.in. ich winą jest utrata gola po strzale Kosowskiego). Słabo też spisał się bramkarz Gliwa, który oprócz wpuszczonych dwóch bramek miał jeszcze kilka niepewnych interwencji. Nie zdziwimy się, zatem jeśli między słupki wróci Przyrowski.Wiemy na pewno, że w tym spotkanie nie zobaczymy za to Sikorskiego.

Niespokojnie jest też w Białymstoku. Może Cezary Kulesza nie zerka przez ramię Tomaszowi Hajcie, ale z pewnością fakt zdobycia 1 punktu w 3 meczach przy zerowej zdobyczy bramkowej musi wszystkich w Białymstoku frasować. A Jaga miała przecież grać ofensywnie…

Najprawdopodobniej Jacek Zieliński powróci do lepiej funkcjonującego układu 4-1-4-1. Nie znamy jeszcze na tyle trenera Hajto by cokolwiek w jego grze przewidywać. Z drugiej strony zarówno Widzew w ustawieniu 4-4-2 jak i Bełchatów w 4-2-3-1 potrafili sobie z Polonią poradzić, więc nie system, lecz odpowiednie wykonywanie zadań przez zawodników jest kluczem do osiągnięcia dobrego wyniku.

POLONIA
– zespół, który oddał najwięcej strzałów na bramkę przeciwnika (250)
– najgorsza w lidze celność strzałów – 38%
– przed 20 kolejką jej przeciwnicy oddali najmniej strzałów na jej bramkę. Po 20 kolejce mniej strzałów oddano na bramkę Legii
– straciła 6 goli po rzutach wolnych – żaden inny klub nie stracił więcej
– w Bełchatowie zdobyła dopiero 2 gola po rzucie rożnym w tym sezonie, choć wykonywała najwięcej kornerów – 132
– nie zdobyła jeszcze gola po kontrze
– zdobyła 6 goli po długiej piłce – najwięcej w Ekstraklasie
– drużyna z najlepszym bilansem strzałów +93
– straciła tylko 1 gola po ataku pozycyjnym – najmniej w lidze

JAGIELLONIA
– jedyny zespół naszej ligi, który nie zdobył gola po rzucie rożym
– jej przeciwnicy wykonywali 100 rzutów rożnym i strzelili Jagiellonii 6 bramek
– zdobyła 9 goli po kontrze (45% wszystkich strzelonych)
– jedyna ekipa, której przeciwnicy częściej strzelają celnie niż niecelnie
– 70% goli traci w 2 połowie

Zobacz też:
Statystyki po 20 kolejkach Ekstraklasy

Reklama