Statystyki 1 Ligi sezonu 2020/21 po 11 kolejce

Teoretycznie za nami jedna trzecia sezonu 1 Ligi. Teoretycznie, bo mimo, że w miniony weekend rozegrano mecze 11 kolejki, to w praktyce tylko cztery zespoły zagrały w tym sezonie 990 minut. Wybitna postawa Romana Gergela sprawiła, że liderem jest Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Z kolei 26 straconych bramek sprawiło, że tabelę zamyka Sandecja Nowy Sącz, która właśnie zwolniła trenera.


DANE OGÓLNE

W rozegranych do tej pory (10.11.2020) 90 meczach 1 Ligi padło 210 bramek, z czego 79 to efekt dobrze wykonanych stałych fragmentów gry. Procentowo ich udział utrzymuje się na tym samym poziomie jak po 7 kolejce.

Na podobnym etapie rozgrywek w ubiegłym sezonie procentowy udział bramek po sfg był o 3 punkty procentowe gorszy.

Asystę zaliczono przy 63 % bramek. Blisko 40 % trafień poprzedziło co najmniej dwa podania. Najpłynniejsze akcje bramkowe w tym sezonie przeprowadza Górnik Łęczna. Podopieczni Kamila Kieresia przy 64% bramek, przed strzałem zaliczają przynajmniej dwa podania.

KLASYFIKACJE

STAŁE FRAGMENTY GRY

W klasyfikacji sfg w ofensywie niewiele zmian w porównaniu do przeglądu statystyk po 7 kolejce. Tak jak i wtedy, tak teraz liderem jest ŁKS Łódź. W czołówce nadal utrzymuje się Miedź Legnica. Wysoka pozycja Termaliki jest głównie zasługą dobrze czujących się w takich sytuacjach obrońców – Artema Putiwcewa (4 bramki) oraz Marcina Grabowskiego (2 asysty i 1 asysta drugiego stopnia).

Nad skutecznością sfg muszą popracować za to zawodnicy GKSu Bełchatów, Widzewa Łódź oraz Górnika Łęczna.

W sezonie 2020/21 zdobyto 9 bramek po bezpośrednich strzałach z rzutów wolnych. Na tle pozostałych drużyn wyróżnia się ŁKS, którego zawodnicy trzykrotnie już dokonali tej sztuki.
1. Szymon Drewniak (Arka Gdynia) – w meczu 1 kolejki GKS Jastrzębie – Arka Gdynia
2. Filip Karbowy (Zagłębie Sosnowiec) – w meczu 2 kolejki Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy
3. Pirulo (ŁKS Łódź) – w meczu 4 kolejki Zagłębie Sosnowiec – ŁKS Łódź
4. Kamil Radulj (Resovia Rzeszów) – w meczu 5 kolejki GKS Tychy – Resovia Rzeszów
5. Krzysztof Janus (Odra Opole) – w meczu 5 kolejki Odra Opole – GKS Bełchatów
6. Łukasz Sekulski (ŁKS Łódź) – w meczu 5 kolejki ŁKS Łódź – Sandecja Nowy Sącz
7. Maksymilian Rozwandowicz (ŁKS Łódź) – w meczu 5 kolejki ŁKS Łódź – Sandecja Nowy Sącz
8. Sebastian Bonecki (Odra Opole) – w meczu 9 kolejki Odra Opole – Radomiak Radom
9. Jacek Kiełb (Korona Kielce) – w meczu 11 kolejki Zagłębie Sosnowiec – Korona Kielce

GRA GŁOWĄ

STRZAŁY Z DYSTANSU

ŁAWKA REZERWOWYCH

Radomiak Radom oraz Zagłębie Sosnowiec – to dwie drużyny, których zawodnicy rezerwowi wnoszą największe w lidze wiano do dorobku bramkowego.

Przy tej okazji warto wyróżnić kilka nazwisk:
1. Przemysław Sajdak (ŁKS Łódź) – wchodząc z ławki zaliczył udział przy 4 bramkach dla swojej drużyny. 
2. Karol Podliński (Radomiak), Filip Karbowy i Goncalo Gregorio (obaj Zagłębie Sosnowiec) oraz Rafał Wolsztyński (Arka Gdynia), . Wszyscy zaliczyli udział przy 3 bramkach po wejściu z ławki.

W czterech drużynach w tym sezonie rezerwowi nie zdołali wpisać się na listę strzelców. Natomiast jedynymi ekipami, których rezerwowi „nie wyrabiają liczb” są Odra Opole oraz GKS Bełchatów.

ODRABIANIE STRAT

Nie łatwo odrabia się straty – niezależnie od ligi. W opublikowanym w czasopiśmie Asystent Trenera 4/2019 (nr 35) artykule dotyczącym wpływu pierwszej bramki na wynik meczu wykazano, że w sezonach 2013/14 – 2017/18 w polskiej Ekstraklasie zespół pierwszy tracący gola w meczu ma tylko 11,74 % szans na zdobycie trzech punktów (wskaźnik OLM). Oznacza to, że statystycznie tylko w jednym meczu na dziesięć uda się ostatecznie triumfować.

Liderowi w klasyfikacji „punktów ze straconej pozycji” – Radomiakowi Radom udało się w tym sezonie wygrać jeden mecz  na pięć spotkań (20%!), w których podopieczni Dariusza Banasika jako pierwsi bramkę tracili. Radomiakowi udało się w takich sytuacjach zdobyć pięć punktów.
O tym jak ciężko odrabia się straty, poza powyższą wartością procentową „OLM”, niech świadczy fakt, iż blisko połowa zespół 1 Ligi przegrała wszystkie mecze, w których te zespoły pierwsze gola straciły.

Reklama