„Waldek King” to hasło, które w Chorzowie noże wkrótce dostąpić reaktywacji! Ruch nie jest potentatem finansowym i dlatego dobierając zawodników musi się przede wszystkim liczyć z kosztami. Na szczęście można zawsze liczyć na wyłowienie odpowiednich, młodych talentów jak Lipski, Mazek, Urbańczyk oraz Stępiński i łącząc ich przebojowość z doświadczeniem Zieńczuka, Surmy czy Grodzickiego stworzyć dobrze funkcjonujący organizm pod okiem byłego selekcjonera.
Z drugiej strony nie ma też co przedwcześnie wystawiać laurki dla „Niebieski”, bo gdyby nie Stępiński Ruch mógłby dzisiaj znajdować się w okolicach „nastego” miejsca. Oczywiście w mocnym uproszczeniu, ale możemy podliczyć jego „punkty”:
– zwycięski gol w Kielcach
– 2 bramki na wagę remisu w Poznaniu
– zwycięski gol w meczu ze Śląskiem u siebie
– zwycięski gol w meczu z Koroną u siebie
– bramka na wagę punktu w Bielsku
Razem – bezpośredni wpływ na 8 punktów, bo tylu w tych meczach nie zdobyłby Ruch bez bramek Stępińskiego. Do tego oczywiście należałoby doliczyć inne trafienia (nie decydujące bezpośrednio o wyniku), asysty oraz asysty 2 stopnia. Gołym okiem widać jak duży progres zrobił napastnik pukający do bram kadry.
Poza momentami przebłysków, jak np. ten w Poznaniu, Ruch zatracił swoja skuteczność przy stałych fragmentach gry. Kiedyś to była jego wizytówka, a w obecnym sezonie dorobek po sfg to 9 bramek wliczając rzuty rożne, wolne, karne oraz auty. Nie udało się niestety zdobyć żadnego gola po bezpośrednich strzałach z rzutów wolnych, a Ruch ma czym straszyć, bo świetnie ze stojącą piłką radzą sobie Iwański, Zieńczuk oraz Lipski. Obecnie jedynie rzuty rożne przynoszą przyzwoite efekty. Aczkolwiek chorzowianie stracili to co zyskali przy sfg w obronie. To z pewnością element gry, nad którym „Niebiescy” powinni popracować tej zimy.
Z każdym spotkaniem widać jednak, że ekipa z Cichej zyskuje charakteru i wyraźniejszego stylu gry. Pamiętajmy też, że Ruch w ostatnich latach wpadł w sinusoidę wynikową. W jednym sezonie bronił się przed spadkiem, by w kolejnym zająć w lidze drugie miejsce. Skoro więc w ubiegłym sezonie grał w grupie spadkowej….
Statystycznie takim zespołem był Ruch w dotychczasowych 21 kolejkach:
– zespół znajdujący się w czołówce drużyn najczęściej tracących bramki po sfg (11)
– tylko Piast (9) wygrał więcej meczów na własnym stadionie niż „Niebiescy” (6)
– Jagiellonia i Podbeskidzie – tylko te drużyny straciły więcej bramek u siebie niż Ruch
– Ruch zdobył i stracił po 5 bramek po rzutach rożnych w tym sezonie
– najrzadziej faulująca ekipa w lidze
– 90 strzałów niecelnych oddał Ruch w tym sezonie – najmniej w Ekstraklasie
– Ruch plasuje się na 3 miejscu w klasyfikacji celności strzałów – 40,97 %. Celniej strzelał Lech i Cracovia
– przeciwnicy Ruchu zdołali zablokować 44 strzały. To najniższy wynik w lidze
– Chorzowianie stracili 2 bramki po strzałach głową w tym sezonie, tyle co Pogoń i o 1 więcej niż Górnik Zabrze. Plasują się w ścisłej czołówce
– tylko na bramkę Podbeskidzia (360) oddano łącznie więcej strzałów niż na bramkę Ruchu (303). Jednocześnie tylko na bramkę Podbeskidzia oddano więcej strzałów celnych (142) niż na bramkę Ruchu (120)
– bramkarze „Niebieskich” zaliczyli 89 udanych interwencji w tym sezonie, to drugi wynik w lidze
– Ruch zdobył 13 bramek w I połowie: po 4 w każdym z poszczególnych kwadransów oraz 1 bramkę w doliczonym czasie gry do I połowy
Najnowsze komentarze