Przykładowy system ról: cofnięty napastnik

Następny w kolejce jest cofnięty napastnik (przy czym warto zaznaczyć, że rola cofniętego napastnika, ang. deep-lying forward, nie pokrywa się z pozycją cofniętego napastnika, ang. support striker – po prostu w języku polskim ciężko inaczej przetłumaczyć tę pierwszą frazę). „Cofnięty napastnik szuka sobie pozycji podchodząc w kierunku środka boiska, aby oddać piłkę z powrotem lub przytrzymać ją, dopóki jego partnerzy nie wyjdą na dobre pozycje. Bardzo użyteczny zarówno jako pojedynczy napastnik, jak i jeden z atakującego duetu, cofnięty napastnik musi być silny, ale również posiadać przyzwoity poziom kreatywności. Potrafi również zdobywać bramki. Podobnie jak target man, gra plecami do bramki, ale lepiej radzi sobie z piłkami podawanymi do nogi niż wrzutkami na głowę. Zwykle nie strzela wielu goli, ale może znakomicie wprowadzać do gry partnerów z zespołu zarówno jako pojedynczy napastnik (Guivarc’h na MŚ w 1998) albo jeden z dwóch (Sheringham w duecie z Shearerem lub Andy Cole’m). Współczesny przykład: Carlton Cole, John Carew. Klasyczny przykład: Teddy Sheringham, Stephane Guivarc’h”.


Co sądzę o koncepcie tej roli?

Wydaje się być dość naturalna, ale ma pewne wady. Przede wszystkim, jest całkiem sporo napastników, którzy mogą przypominać pomocników typu box-to-box – czyli często cofają się przed linię obrony przeciwnika, by odegrać piłkę do tyłu lub na skrzydło, ale zaraz potem pędzą w pole karne, by wykończyć akcję. Messi i van Persie są tutaj świetnymi przykładami, choć ten pierwszy nie ma nic wspólnego z rolą cofniętego napastnika, czyli deep-lying forward. Poza tym, rozróżnienie na napastników typu deep-lying forward i target man wydaje się być zbyt płynne – nie ma wątpliwości, że te role się mocno pokrywają. O ile w grze komputerowej może to mieć sens, o tyle ma kiepskie przełożenie na rzeczywistość. Po prostu partnerzy z zespołu będą częściej zagrywać górne piłki, gdy wiedzą, że napastnik poradzi sobie z nimi bez problemu, ale to nie zmienia samej roli, jaką wykonuje.

Czy koncept tej roli posiada jakieś wady?

Niepotrzebne (a w każdym razie dyskusyjne) rozróżnienie między cofniętym napastnikiem a target manem.

Co się stanie, gdy polecimy wypełniać tę rolę zawodnikowi na innej pozycji?

W tym przypadku raczej nie ma wiele do rozstrzygania, być może poza jednym aspektem – czy cofnięty napastnik może grać tylko jako CF (środkowy napastnik) czy również jako SS (cofnięty/podwieszony napastnik)? Wydaje się to być, rzecz jasna, jałowym rozważaniem, bo niezależnie od tego ten zawodnik zawsze będzie podbiegał bliżej linii pomocy. Trudno się z tym nie zgodzić, ale wydaje się, że to kwestia umiejętności wytrzymywania fizycznej walki. Ibrahimović częściej będzie oczekiwał na piłkę bliżej pola karnego niż Berbatow czy Anelka – dwaj ostatni gorzej znoszą szturchańce i kopnięcia obrońców.

Co z grą defensywną?

Na pewno stosują się tutaj podobne zasady, jak opisane w artykule na temat wysuniętego napastnika. Inna sprawa, że od takich piłkarzy wymaga się zwykle sporego zaangażowania w utrzymanie piłki i rozdzielanie piłek, więc raczej w bardzo ograniczonym stopniu zajmują się przeszkadzaniem rywalom.

Inne refleksje

Na dziś żadnych, poza jedną prośbą (oraz trzymaniem kciuków, by cała seria została napisana jak najlepiej): pomóżcie wymyślić polskie odpowiedniki dla takich ról, jak: target man, inside forward, box-to-box midfielder, ball-winning midfielder, anchor man, ball-playing defender, wing-back. Powinny być krótkie i treściwe. Będę bardzo wdzięczny.

Reklama