Korona to chyba największa niespodzianka sezonu 2011/12. Drużyna skazywana na walkę o utrzymanie pokonała u siebie Legię i Śląsk, a na wyjeździe chociażby Wisłę.
Leszek Ojrzyński słusznie założył, że zawiązanie ataku pozycyjnego polskim zespołom sprawia duże problemy, a będzie jeszcze bardziej utrudniony jeśli zastosuje się forechecking oraz bliskie i agresywne krycie. W ataku Ojrzyński postawił na proste środki, czyli znalezienie się pod bramką rywala po 3-4 podaniach oraz stałych fragmentach gry.
Taktyka okazała się trafiona o czym świadczy wysokie miejsce „Złocisto-krwistych” w Ekstraklasie. Pokłosiem taktyki wysokiego pressingu i bliskiego krycia okazała się spora liczba fauli – najwyższa w lidze, a także fakt, że szybko przeprowadzane akcje nie zawsze tworzyły dobrą okazję do oddania strzału i w efekcie Korona często strzały oddawała w nieprzygotowanych sytuacjach. Dlatego drużyna trenera Ojrzyńskiego prezentowała bardzo niską skuteczność strzałów.
Oto czym wyróżniła się Korona:
– zdobyła 7 bramek po rzutach rożnych w 2012 roku
– co 5 gola zdobywała po kontrze
– najczęściej faulująca drużyna w lidze 483 faule. Średnio 16,1 na mecz
– w meczach z udziałem Korony sędziowie odgwizdali najwięcej przewinień – 895
– tylko Podbeskidzie miało gorszą celność strzałów niż Korona (40,5%)
– średnio w meczu oddawała 4,17 strzału celnego
– zdobyła i straciła po 16 goli z otwartej gry
– straciła tylko 2 bramki po rzutach wolnych – obie bezpośrednio
– w meczach z jej udziałem padło 9 goli z rzutów karnych – tylko w meczach z udziałem Cracovii padło więcej
– najskuteczniejszy zespół 1 połowy – 25 goli
– 73% wszystkich goli zdobyła w 1 połowie – najwyższy wskaźnik procentowy spośród wszystkich drużyn Ekstraklasy
– zdobyła 10 goli po strzałach głową (29%) – tylko Bełchatów i Śląsk zdobyły więcej goli w ten sposób
– strzeliła 9 bramek w 2 kwadransie gry – najwięcej w lidze
– zdobyła 3 bramki w ostatnim kwadransie. Tylko Widzew (2) zdobył mniej w tym czasie
Śledź na twitterze: @napikaj
Najnowsze komentarze