Mundial 2014: Grecja – Kostaryka 1-1 / k. 3-5

Sam udział obu ekip na tym etapie był sporym zaskoczeniem. Grecy jednak ze swoją tradycyjną konsekwencją rzutem na taśmę zajęli drugie miejsce w słabej grupie. Kostaryka zaskoczyła dużo wyżej cenione firmy, dorzucając do stabilnej defensywy szybki i płynny atak, umiejętnie korzystając z posiadanych indywidualności.


 

Ustawienia

Obie ekipy rozpoczęły w zbliżonych zestawieniach do tych ze swoich poprzednich spotkań. Kostaryka wyszła w 5-4-1 z sytuacyjnymi zmianami na trójkę z tyłu.

Grecy z kolei (z Samarisem za Kone) ustawieni byli w 4-2-3-1, choć Karagounis często schodził w głąb pola, zamieniając się z jednym z defensywniej usposobionych pomocników przy rozegraniu.

 

Spokojny początek

Obie strony zaczęły to spotkanie bardzo zachowawczo. Grecy głęboko czekali na akcje Kostarykanów, którzy jednak niezbyt kwapili się do rzucenia większych sił do ofensywy.

Rzadkie próby ataków Kostaryki w pierwszych minutach były z łatwością rozbijane przez Greków. Nieliczni atakujący byli bez większego trudu podwajani. Tempo ataków było bardzo powolne i dawało Europejczykom mnóstwo czasu na poprawne uformowanie linii defensywy. Pierwsze 45 minut przyniosło śladową ilość podań w strefie bezpośredniego zagrożenia. Tylko dwukrotnie w ciągu pierwszej połowy udało im się zagrać celne piłki w szesnastkę rywala

 

Podania Grecji w ciągu pierwszych 45 minut

Podania Grecji w ciągu pierwszych 45 minut

 

I Borges i Tejeda schodzili do rozegrania bardzo głęboko, co jakiś czas próbując lekkiego odbijania do skrzydeł, gdzie przy szeroko grających bocznych obrońcach, którzy regularnie podłączali się pod akcje (przynajmniej do środkowych stref boiska) tworzono najwięcej ataków o charakterze pozycyjnym.

 

Podania defensywnych pomocników Kostaryki w pierwszej połowie

Podania defensywnych pomocników Kostaryki w pierwszej połowie

 

 

Stosunkowo rzadko piłkarze z Ameryki Środkowej poszukiwali długich piłek, Campbell schodził na skrzydło (w większości prawe), by móc dodatkowo wesprzeć akcje oskrzydlające.

 

Podania Campbella w pierwszej połowie

Podania Campbella w pierwszej połowie

 

 

Klasyczna Grecja

Pod kątem ruchu defensywnych pomocników, Grecy poczynali sobie podobnie. Także i u nich podwójna szóstka często schodziła głęboko i starała się odbierać piłkę od obrońców. Celem było wyciąganie środkowych Kostaryki jak najwyżej, aby stworzyć więcej miejsca w centrum pola. W tym samym celu schodził też Karagounis. W efekcie cała trójka środkowych pomocników Grecji podawała piłkę głównie na własnej połowie.

 

Podania trójki środkowych pomocników Grecji w pierwszej połowie

Podania trójki środkowych pomocników Grecji w pierwszej połowie

 

Cel takiego rozwiązania nie budził wątpliwości – było nim zagranie długiej piłki na skrzydło i szukanie możliwości wrzucenia jej w pole karne. Grecy jednak mieli bardzo słabą skuteczność tych zagrań, częściowo spowodowane było to faktem, że Kostaryka nie kwapiła się zbytnio do pójścia ze zbyt wysokim pressingiem. Piłkarze z Hellady mieli celność długich piłek na poziomie zaledwie 33%

 

Długie piłki Greków w pierwszej połowie

Długie piłki Greków w pierwszej połowie

 

Grecy w pod koniec pierwszej połowy rozpoczęli nieco bardziej otwartą grę, co kontynuowali w drugiej części spotkania. Kostarykanie dość szybko przypomnieli im, dlaczego nie powinni tego robić. W pierwszych 30 minutach mieli 11 prób odbioru (z czego większość na flance, którą starał się przeładowywać Campbell).

 

Odbiory Greków między 30 a 60 minutą

Odbiory Greków do 30 minuty

 

Kolejne 30 minut gry przeniosło środek ciężkości defensywy Greków wyżej, jednak odbiło się to wyraźnie na ilości odbiorów, która spadła do 7.

 

Odbiory Greków między 30 a 60 minutą

Odbiory Greków między 30 a 60 minutą

 

W wypadku szczęśliwego dostarczenia piłki do ataku, Kostarykanom zostawało więcej miejsca. W jednej z tych sytuacji, piłkarze z Ameryki zdołali skierować piłkę do bramki.

 

10 na 11

Szybko jednak zostali oni zmuszeni do głębokiej defensywy po czerwonej kartce dla Duarte. Co zaczęli robić Grecy? Wszedł Gekas, wszedł Mitroglou, zaś pozostali zawodnicy starali się osiągnąć pozycje nadające się do wrzucenia piłki w pole karne. Efekty w tej sytuacji mogły być dwa – albo zagranie było niecelne, albo generowało bezpośrednie zagrożenie. Tym bardziej, że z upływem czasu Grecy angażowali do wbiegania w pole karne coraz większą liczbę zawodników. W przynoszącej wyrównanie akcji znalazł się tam nawet obrońca Sokratis

Dośrodkowania Greków w pole karne - ostatni kwadrans

Dośrodkowania Greków w pole karne – ostatni kwadrans

 

W końcowej fazie, Grecy zdecydowali się już niemal tylko na bezpośrednią grę.  Ostatni kwadrans krótkich piłek w okolicy pola karnego rywala właściwie nie przyniósł.

Podania krótkie i średnie Greków - ostatni kwadrans

Podania krótkie i średnie Greków – ostatni kwadrans

 

W dogrywce Grecja była stroną prowadzącą grę. Celność podań przekroczyła 90%. Stworzenie jednak ataku pozycyjnego nadal przekraczało możliwości Greków. Zespół o większych umiejętnościach nie miałby problemów z wykorzystaniem kłopotów Kostaryki z odbiorem i odzyskiwaniem piłek. Tymczasem tylko 22% prób odzyskania piłki zakończyło się sukcesem.

 

Odbiory Kostaryki w dogrywce

Odbiory Kostaryki w dogrywce

 

Przez cały ten czas Grekom udało się stworzyć tylko jedną dogodną sytuację, jednak jak przez całe spotkanie świetnie interweniował Navas. On też zrobił różnicę w konkursie rzutów karnych, broniąc strzał Gekasa wprowadził swój zespół do ćwierćfinału.

 

dane i grafiki: squawka.com

Andrzej Gomołysek
Z jego frustracji, że nikt w tym kraju nie potrafi napisać kilku merytorycznych zdań o piłce, zrodziła się strona, którą czytasz. Tak długo jak dziennikarzył, nienawidzili go trenerzy i piłkarze, tak długo jak dziennikarzył, nienawidził siebie, że musi zadawać banalne pytania, żeby usłyszeć banalne odpowiedzi. Po przejściu na drugą stronę barykady scoutował dla klubów w połowie krajów Europy. Jeśli przypadkiem miałeś okazję w jakimś pracować, możliwe, że rozpracowywał Ci przeciwnika.

Reklama