Liga Mistrzów: Schalke – Inter 2-1

Zmiana formacji w przerwie meczu nie wystarczyła na znakomicie zorganizowaną i lepszą kondycyjnie drużynę z Gelsenkirchen.


Ralf Rangnick ustawił zespół w 4-4-1-1, analogicznie do pierwszego spotkania. Jurado został przesunięty na prawą pomoc w miejsce zawieszonego za kartki Farfana. Do środka powędrował Matip, którego miejsce w środku obrony zajął Metzelder.

Leonardo zdecydował się na 4-3-1-2. Sneijder ustawiono został na pozycji trequartisty. Motta zastąpił Cambiasso w roli defensywnego pomocnika. Lucio zagrał w środku obrony w miejsce pauzującego za czerwoną kartkę Chivu.

Pierwsza połowa

Inicjatywa leżała po stronie Interu, który musiał gonić wynik. Schalke z kolei ustawiło się na własnej połowie i czekało na ataki gości. Piłkarze Rangnicka stosowali mocny pressing od razu, gdy Inter przekraczał linię środkową. Gracze Schalke świetnie funkcjonowali jako jednostka i nie zostawiali miejsca między formacjami. Zauważalne było, że, podobnie jak w pierwszym meczu na San Siro, Raul wraz z Edu wykonują ogromną pracę w defensywnie nękając środkowych pomocników i obrońców Interu. Pomagali im boczni pomocnicy w osobach Baumjohanna i Jurado. Dzięki temu Inter miał poważne problemy z graniem do przodu i ich przewaga liczebna w środku pola wynikająca ze specyfiki zastosowanego ustawienia została ograniczona. Mimo to Inter zdołał utrzymywać się przy piłce, ponieważ i tak miał jednego gracza więcej w tej strefie – pewnie dlatego na koniec pierwszej połowy statystyka pokazała 58% czasu przy piłce dla Interu.
Boczni obrońcy Interu, mimo że próbowali grać tak wysoko i do przodu, jak w ostatnim ligowym meczu z Chievo, byli hamowani przez Uchide i Sarpei’a, którzy grali bardzo rozsądnie i zasadniczo nie gubili pozycji.

Sneijder, choć nominalnie ustawiony na pozycji trequartisty, operował bardziej w rejonach właściwych dla środkowych pomocników. W ten sposób momentami Inter był całkowicie bezradny i rozłączony, bowiem Eto’o (który operował głęboko i próbował na szybkości wbić się w przestrzeń, którą zostawiał Uchida, gdy Schalke kontrowało – czasem było to również wynikiem zmasowanego pressingu) i Milito byli osamotnieni. Defensywni pomocnicy gospodarzy rozgrywali kapitalne zawody – trzymali pozycję i doskonale odbierali piłkę.

Chociaż w w bramkę był zamieszany sędzia to ukazała ona problem, który był jedną z przyczyn przegranej Interu przed własną publicznością – zostawianie dużej ilości miejsca, nieodpowiednie ustawianie się. Jurado znakomicie zagrał do Raula i były gracz Realu zdobył swoją 72. bramkę w europejskich rozgrywkach.

Jeżeli chodzi o inne elementy charakterystyczne dla pierwszego spotkania, to warto wspomnieć, że zmiana stron, która dobrze wychodziła graczom Schalke na San Siro, dzisiaj wyraźnie szwankowała – górne piłki często były za słabe i przez to kasowane przez piłkarzy Interu.

Druga połowa – zmiana formacji

W przerwie Leonardo dokonał kluczowej zmiany: anonimowego Stankovica zastąpił Pandev a Inter ruszył w 4-2-1-3. Diagram po prawej przedstawia generalny schemat drugiej połowy.

Chociaż Motta zdobył bramkę po rzucie rożnym to sam róg został wywalczony w sposób, w jaki Inter zamierzał atakować – Maicon ruszył prawą stroną i zagrał do Milito, który wykorzystał przestrzeń zostawioną Sarpei’a, a ten z kolei został wyciągnięty przez Pandeva.

Skrzydłowi Interu przypięli bocznych obrońców i ściągali do środka. Boczni pomocnicy Schalke grali jak w pierwszej połowie, czyli schodzili do środka. W ten sposób, grający bardzo szeroko Maicon i Nagatomo bombardowali obie flanki. Bardzo aktywny był Sneijder, który ściągał jeszcze głębiej i reżyserował grę Interu – co charakterystyczne, często obsługiwał Maicona długim, crossowym podaniem.

Po 15-20 minutach drugiej części i szybkiej, intensywnej grze Interu tempo opadło. Po pierwsze, gracze Beneamata widocznie opadli z sił. Co bardziej istotne, boczni pomocnicy Schalke zaczęli grać szeroko – zamknęli przestrzeń, którą poprzednio mogli wykorzystać Nagatomo i Maicon. Inter mógł grać, ale stracił opcje – ustawianie się piłkarzy Schalke było imponujące.

Bramka Howedesa została zdobyta po wspaniałej grze tego zawodnika – doskoczył do piłkarza Interu i odebrał mu piłkę a następnie na pełnej szybkości wbił się w wolną przestrzeń i zdobył bramkę, wbijając ostatni gwóźdź do trumny Nerazzurich.

Podsumowanie

Dzięki lepszej organizacji gry i taktycznemu zmysłowi trenera, Schalke odniosło przekonujące zwycięstwo w dwumeczu, który po raz kolejny uwidocznił, że w Interze brak jest fundamentalnych dla dzisiejszej piłki elementów: kontroli przestrzeni na boisku i właściwego ustawiania się. Leonardo zasługuje jednak na pochwałę – dostrzegł wady taktyczne, dokonał właściwym zmian i chociaż przegrał, pozostawił dobre wrażenie.
W półfinale piłkarze Rangnicka zagrają z Manchesterem United, który podobnie prostymi środkami i wariantem 4-4-2 pokonał wczoraj Chelsea.

Bartosz Gazda
Największe odkrycie scoutingowe Ojca Założyciela. Wypatrzony na swoim malutkim blogu traktującym o taktyce w Serie A, dziś pisze o piłce na krotkapilka.pl i olemagazyn.pl.

Reklama