Legia Warszawa- profil drużyny

Dobra zmiana. Przynajmniej taki wniosek możemy wysnuć patrząc na wyniki wicemistrzów Polski po objęciu zespołu przez Stanisława Czerczesowa. Jednak zimowa ofensywa transferowa jasno pokazuje, że wynik wykręcony na chwilę obecną mija się z wymaganiami zarządzających. 


Zmiana trenera w trakcie trwania rundy jest zawsze sporym utrudnieniem. Gdy dochodzi do takiej potrzeby zazwyczaj taka zmiana odbywa się w trakcie przerwy reprezentacyjnej, kiedy jest czas na to by nowy trener wprowadził się do klubu. Jednak w takim klubie jak Legia w czasie przerwy reprezentacyjnej większość zawodników jest nieobecna. Mimo to, przejmujący schedę po Henninu Bergu Stanisław Czerczesow potrafił sobie poradzić w takich warunkach. Gdyby stworzyć tabelę uwzględniającą wyniki od 6 października do dzisiaj Legia byłaby w tej tabeli na 2 miejscu ustępując Lechowi Poznań tylko ze względu na przegraną w bezpośredniej rywalizacji. W 10 spotkaniach pod wodzą Rosjanina Legia zdobyła 23 punkty. Natomiast gdy trenerem był Berg w 11 meczach stołeczni uzbierali 17 punktów.

Jest to wystarczający dowód na to, że zmiana wyszła im na dobre. Porównując pozostałe statystyki dochodzimy do wniosku, że właściwie niewiele się zmieniło. Pressingpressingpressing, bo bez pressingu nie wygrasz”– pokazywał i objaśniał na pierwszej konferencji prasowej Czerczesow, ale liczba piłek przejętych przez Legię na połowie przeciwnika zmieniła się nieznacznie. W dodatku różnicę zrobił jedynie mecz z Cracovią, który znacznie podniósł średnią drużyny Czerczesowa w tym zakresie. W pozostałych spotkaniach Legia Czerczesowa wyglądała jak Legia Berga.

Jedynym elementem, który uniezależnił się od powyższego twierdzenia jest zachowanie pod bramką przeciwnika (w polu karnym). Tam wszystko zdawało się być spokojne, rozważne, a przede wszystkim kreatywne. To dzięki temu oraz instynktowi killera Nikolicia Legia osiągnęła najlepszy wskaźnik efektywności strzałów w postaci 15,61 %.

strzały Legii

ile strzałów na gola

Bardzo charakterystycznym elementem gry Legii były…kontrataki. 16 z 42 bramek zostało zdobytych właśnie w ten sposób. Nie oznacza to, że klub z Łazienkowskiej oddał inicjatywę rywalom. Wynikało to najczęściej z uzyskanego prowadzenia i większego zaangażowania przeciwnika w próby odrobienia strat, co łatwo można było wykorzystać.

bramki w 2 połowie

Tym Legia wyróżniła się w obecnym sezonie:

– tylko Cracovia zdobyła w Ekstraklasie więcej bramek niż Legia

– aktualna seria 8 meczów bez porażki. Obecnie najdłuższa w lidze. W każdym z tych 8 meczów Legia zdobywała przynajmniej 1 gola. To również najdłuższa trwająca seria

– Legia tylko w jednym meczu w tym sezonie nie zdobyła bramki. Tyle samo co Cracovia. W obu przypadkach to najlepszy wynik

– wraz z Pogonią najmniejsza liczba porażek w sezonie – 3

– Legia w tym sezonie w lidze wykonywała najwięcej rzutów rożnych spośród wszystkich zespołów w Ekstraklasie – 124

– najskuteczniejsza drużyna II połowy – 22 bramki

– Legia zdobyła więcej bramek z „otwartej gry” (33) niż jej rywal z 22 kolejki Jagiellonia w ogóle (30)

– 16 bramek zdobytych po kontratakach – najwięcej w Ekstraklasie

– Legia, Górnik Zabrze i Śląsk – straciły w lidze po 2 gole po strzałach bezpośrednich z rzutów wolnych. Najwięcej w Ekstraklasie

– Legia, Śląsk i Jagiellonia – wszystkie zdobyły po 4 bramki po długich podaniach. Najwięcej w Ekstraklasie

– zawodnicy stołecznego klubu dzierżą rekord spalonych w tym sezonie. Byli łapani na pozycji spalonej 76 razy, średnio 3,62 razy w meczu.

– łącznie w meczach z udziałem legii odgwizdano 109 spalonych. Najwięcej w lidze.

– tylko bramkarze Pogoni i Korony notowali skuteczniejsze interwencje niż golkiperzy Legii

– Legia to najrzadziej faulujący zespół

– tylko Legia i Lechia nie straciły jeszcze w tym sezonie gola po rzucie karnym

– Warszawianie zdobyli najwięcej bramek po strzałach nogą – 38

– 15,61 % – tyle procent strzałów piłkarzy Legii zatrzymywało się dopiero w siatce. Oznaczało to, że Legia zdobywała gola co 6,4 strzału. Pozostałe ekipy osiągnęły niższy wskaźnik w tym sezonie.

– tylko „Pasom” (7)  udało się zdobyć więcej goli po strzałach zza pola karnego niż Legii (6)

– oddała 110 strzałów celnych. O 2 mniej niż jej rywal z 22 kolejki – Jagiellonia

 

Kamil Nowak
Wychowywał się na Ajaksie Van Gaala, dojrzewał na White Hart Lane z… Danielem Levym. Jego bohaterem z dzieciństwa jest Frank Rijkaard. Wyznawca trenerskiego pragmatyzmu, któremu największą przyjemność sprawia oglądanie sprawnie działającej defensywy, obalający tezę istnienia antyfutbolu. Analityk InStat Scout. Pierwszy poziom trenerski z angielskim FA za sobą, absolwent University Of Westminster. Na twitterze: @kamnovak

Reklama