7 z 9 meczów udało się rozegrać w miniony weekend w ramach 20 kolejki Eredivisie. Nie przeszkodziło to jednak Holendrom, by skompletować listę drużyn, które w tym sezonie zdobyły gola po rzucie rożnym. W 20 kolejce tej sztuki dokonały dwie ekipy: Excelsior Rotterdam oraz RKC Waalwijk, czyli ostatnie drużyny bez bramki po kornerze w poprzednich 19 kolejkach. W ten sposób cała Eredivisie strzeliła już w tym sezonie po rogu.
Ogółem w 20 kolejce Eredivisie padły 3 bramki po rzutach rożnych, gdyż Waalwijk ukąsiło Groningen aż dwukrotnie w niedzielnym meczu. Stało się to w 5 minucie, kiedy Petter Anderson podwyższył na 2-0.
Drugi gol po rogu padł w 64 minucie po strzale Guy Ramosa na 3-0.
Warto nadmienić, że wszystkie bramki w tym spotkaniu to efekt stałych fragmentów gry, bowiem bramkę otwierającą stan rywalizacji podopieczni Ruuda Brooda zdobyli po strzale z rzutu karnego. RKC Waalwijk jest jednocześnie jedynym zespołem w Eredivisie, któremu nikt nie strzelił gola po rzucie rożnym ani w pierwsze tempo, ani z ponowienia.
To trzecie w 20 kolejce trafienie po kornerze padło na Woudestein w Rotterdamie, gdzie Excelsior pokonał VVV Venlo i kosztem sobotniego rywala opuścił ostatnie miejsce w Eredivisie.
„De Kralingers” wygrali 3-1, a gol z rzutu rożnego padł na 2-0.
Wszystkie 3 wspomniane przez nas gole mają wspólny mianownik – piłkę dochodzącą, kierowaną na krótki słupek.
Na tle swoich rywali z Eredivisie w dziedzinie rzutów rożnych wyróżnia się Heracles Almelo, który po rzutach rożnych zaskoczył rywali aż 7 razy w tym sezonie. Choć w tej kolejce (przeciwko PSV) piłkarzom Petera Bosza nie udała się ta sztuka, to i tak statystycznie zdobywają gola co 14 rzutów rożnych, a to daje im miejsce w czołówce europejskiej w klasyfikacji skuteczności rogów.
Jednak w Eredivisie gole po rzutach rożnych to niespełna 9% wszystkich strzelonych.
Najnowsze komentarze