Ostatni dzień zimowego okienka transferowego w roku 2015 nie przyniósł ze sobą hitów, czy sensacji mogących znacząco wpłynąć na dalsze losy sezonu na Wyspach. Czas upłynął głównie na dopinaniu formalności związanych ze spodziewanymi i wcześniej dokonanymi ruchami na rynku. Jednym z transferów, który mógł nie przysporzyć zbyt wielu emocji, a może okazać się kluczowym za sezon lub dwa, jest przejście Dele Alli z Milton Keynes do Tottenhamu.
Inwestycję Tottenhamu w młodego pomocnika MK Dons można uznać za swego rodzaju odpowiedź na zakup Krystiana Bielika przez ich odwiecznych rywali z północnego Londynu. Obaj zawodnicy posiadający spory potencjał występują na podobnej pozycji. Alli jest co prawda dwa lata starszy, był dwa razy droższy, ale też ma o wiele większe doświadczenie. Jest liderem drużyny mającej spore szanse na awans do Championship. W 27 meczach League One strzelił 12 goli i asystował przy 3, grając głównie na pozycji defensywnego pomocnika. Jeśli uniwersalność jest przyszłością futbolu to bardzo prawdopodobne, że Alli będzie ją pisał dla Spurs.
Jeśli w Premier League przeprowadzałoby się draft na wzór zawodowych lig amerykańskich, to Alli w swojej klasie mógłby powędrować z wyborem w pierwszej trójce. Od początku sezonu o jego usługi starali się Liverpool i Tottenham, ale wtedy ceną wywoławczą było 8 milionów funtów. Jeszcze przed kilkoma dniami wydawało się, że Alli przeniesie się na St. James Park, ale w ostatniej chwili do gry wrócili Spurs i sprzątnęli obiecującego zawodnika sprzed nosa Newcastle.
Dla Alliego jednym z głównych powodów wyboru White Hart Lane, jako swojego przyszłego miejsca pracy, może być znakomita współpraca Mauricio Pochettino z młodym zawodnikami i umiejętne ich wdrażanie do składu. Ostatnio w lidze zabłysnęli Kane, Bentaleb, Mason, a wcześniej Rose czy Walker. Póki co, jest dość ciasno na ławce rezerwowych Spurs, a szczególnie w środku pola. Dlatego Alli do końca sezonu zostanie w Milton Keynes i powalczy z nią o awans. Pozwoli mu to na regularne występy i będzie sprzyjać rozwojowi. W między czasie prezes Spurs, Daniel Levy, może pożegnać się z kilkoma pomocnikami spisującymi poniżej oczekiwań i zrobić miejsce w składzie dla zimowego zakupu.
Co można powiedzieć na obecną chwilę na temat Alliego? Na pewno to, że pracuje na całej długości boiska, w jednej akcji potrafi odebrać piłkę w swoim polu karnym, by po kilku sekundach oddać strzał w kierunku bramki przeciwnika. Jest dynamicznym zawodnikiem, który przy nabyciu doświadczenia będzie w stanie zdominować środek pola. Jego zaangażowanie w ofensywę nie powoduje spóźnień w asekuracji w obronie, znakomicie podwaja i wypełnia przestrzeń między sobą, a partnerami w formacji defensywnej. Bardzo dobrze czyta grę, stąd duża ilość przejęć i bardzo dobre wchodzenie i ustawianie się w polu karnym, gdzie stwarza dużo zagrożenia. Jest opanowany z piłką, w momencie przyjęcia potrafi się obrócić, będąc naciskanym zgubić rywala z pleców, ma bardzo dobry balans i używa obu nóg w kontroli i dryblingu (częściej korzysta z silniejszej prawej). Ma świetne warunki fizyczne, ale zdecydowanie musi poprawić grę w powietrzu- wyskakuje do piłki za szybko, przegrywa walkę o pozycję. Nie można powiedzieć, że nie ma podania do przodu, ale brakuje mu prostopadłej kluczowej piłki w pole karne, bo potrafi w ten sposób zagrać, ale z głębi i raczej przed linię szesnastki. Szukając w nim podobieństwa do obecnych zawodników Spurs, myślę że można go porównać do Masona i Bentaleba pod względem umiejętności defensywnych, energii, czytania i zaangażowania w grę. Natomiast nie ma takiego strzału z dystansu jak pierwszy z wymienionych, za to stwarza więcej zagrożenia w polu karnym przeciwnika. Jeżeli uda mu się sięgnąć swojego potencjału to może stać się bardzo wszechstronnym graczem, który poza znakomitą grą w defensywie będzie dodawał sporo jakości w ataku.
Udało nam się obejrzeć kilka meczów Alliego, z trzech o najlepszej jakości zgraliśmy krótki filmik pokazujący jego umiejętności w defensywie i ataku. Nie jest to filmik promocyjny, dlatego też celowo zostały zamieszczone akcje mniej udane.
Materiał promocyjny MK Dons
http://youtu.be/LfUvqb_EOmA
Najnowsze komentarze